Od takiego stanu zaczynam:
Zdjęcie dość słabe, ale obrazuje mój dramat. Aktualnie moje włosy mają 27 cm. Już zaczęły się kręcić, tył szczególnie (dzięki ścięciu brzytwą ładnie się układały,były proste, im dłuższe, tym bardziej są swawolne i skręcone). Od skalpu proste, odrosty ok. 3cm.
Pokryte silikonami, wielokrotnie prostowane i męczone suszarką.
Ale jest o co walczyć :)
ja bym się cieszyła, jakby postanowiła dbać o włosy takiej długości :) kiedy zaczynałam miałam włosy za łopatki i niestety musiałam obciąć do ramion, takie były zniszczone. nadal idealne nie są, ale pozbywam się systematycznie starych i nie najpiękniejszych ;p powodzenia!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) na skutki pielęgnacji trzeba czekać, ale myślę, że warto :)
UsuńJak zaczynasz dbać o krótkie to będzie super. Mniej zniszczeń na długości a nowo zapuszczone będą zdrowsze. Trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, już powinno być ok. Nawet nie wiedziałam, że mam weryfikację :)
OdpowiedzUsuń